W sobotnie popołudnie Kraczkowianie drugi raz z rzędu dopisali do swojego konta trzy punkty. Tym razem nasi w pokonanym polu zostawili Grodziszczankę wygrywając 2:0. Już w pierwszych minutach spotkania sporo pracy miał bramkarz gości gdy na bramkę uderzali Konrad Ziaja czy Dominik Bartkiewicz. W 27 minucie Czarni objęli prowadzenie. Z rzutu rożnego piłkę wygrywał Konrad Ziaja, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Jacek Koszela, oddając strzał na bramkę. Piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od nogi bramkarza i zatrzepotała w siatce. Grodzisko szybko mogło wyrównać jednak po wrzutce z wolnego piłkę nad poprzeczką przeniósł jeden z zawodników.
Do końca połowy oba zespoły stworzyły kilka sytuacji lecz bramek w tej części meczu już nie oglądaliśmy. Druga odsłona spotkania rozpoczęła się dla nas w najlepszy z możliwych sposobów. Po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Radku Różańskim arbiter bez wahania wskazał na 11-metr. Piłkę na wapnie ustawił Jacek Koszela i podwyższył nasze prowadzenie. Goście próbowali doprowadzić do wyrównania, lecz nasi skutecznie odpierali ich ataki co raz wyprowadzając groźne kontry. Wynik nie uległ już zmianie i mimo przymusowej pauzy za kartki dwóch podstawowych zawodników zdołaliśmy pokonać wyżej sklasyfikowanego przeciwnika. Warto również odnotować, że po raz pierwszy w wyjściowym składzie Czarnych pojawił się Mateusz Kot z zespołu juniorów.
CZARNI KRACZKOWA 2:0 (1:0) GRODZISZCZANKA GRODZISKO DOLNE
bramki: ⚽ 27′, ⚽ 57′ J.Koszela (1:0) (2:0)
SKŁAD: S.Plęs – K.Różański, J.Koszela, B.Gargała, B.Wiech, – K.Ziaja (? 63′ K.Ruszel), S.Różański (? 89′ S.Nowak), R.Różański, D.Bartkiewicz, M.Kot (? 68′ M.Inglot) – B.Inglot