Po zaciętym spotkaniu Czarni wreszcie dopisali do swojego oczka trzy punkty. Od początku spotkanie mogło podobać się zgromadzonej publiczności, obie drużyny stwarzał sobie dogodne okazje, lecz celnych strzałów było jak na lekarstwo. Bramkarze dobrze spisywali się między słupkami i mimo nie wielu prób dali się zaskoczyć. W drugim fragmencie spotkania również działo się wiele, zwłaszcza pod bramką gości bo nasi stworzyli sobie szereg świetnych szans by wyjść na prowadzenie. W 52 minucie pięknie z rzutu wolnego przymierzył Jacek Koszela, lecz równie piękną interwencję zaliczył goalkeeper gości.
W 69 minucie na boisku poraz pierwszy w tym sezonie zameldował się Patryk Zawadzki, zmieniając Konrada Ziaje. Na 5 minut przed końcem naszym udało się zdobyć bramkę. Po zagraniu ręką w polu karnym przed szansą stanął Jacek Koszela, i pewnym uderzeniem dał Czarnym prowadzenie. W samej końcówce spotkania emocji, tych nie koniecznie sportowych było sporo, i oba zespoły kończyły spotkanie w niepełnych składach. W środę kolejne spotkanie na swoim boisku, podejmujemy w nim Stal Łańcut.
CZARNI KRACZKOWA 1:0 (0:0) LEŚNA WÓLKA PODLEŚNA
bramki: ⚽ 84′ J.Koszela (1:0)
SKŁAD: P.Różański – K.Różański, J.Koszela, B.Wiech, R.Dudzik – K.Ziaja (? 69′ P.Zawadzki), S.Różański, B.Gargała, D.Bartkiewicz, B.Inglot – R.Różański (? 46′ D.Kielar)