Przegrana na zakończenie

W ostatnim tegorocznym spotkaniu zespół Łukasza Gawła na swoim boisku podejmował drużynę z Brzózy Stadnickiej. Nasi zawodnicy zostawiali po sobie bardzo dobre wrażenie, nie przeniosło się to jednak na zdobycz punktową. Od początku nasz zespół dyktował warunki na boisku. Aktywni na skrzydłach Dominik Bartkiewicz oraz Dawid Kielar stwarzali duże zagrożenie pod bramką gości.  Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał jednak Radek Różański, który po wrzutce z różnego i niepewnym złapaniu piłki przez bramkarza dobijał wybita piłkę. Bramkarz wykazał się jednak świetnym refleksem i z linii zdołał wybić piłkę. Chwilę później na bramkę minimalnie niecelnie uderzał Dawid Kielar, a w kolejnej akcji Łukasz Gaweł. Jednak to goście jako piersią trafili do siatki. Po faulu w środkowej części boiska szybko rozegrali rzut wolny i pozostawiony bez krycia zawodnik gości posłał piłkę do siatki. Chwilę później nasi wyrównali. Sędzia uznał bramkę, lecz po chwili zdecydował się ją anulować.  Co ciekawe wskazał na rzut wolny dla gości choć w polu karnym faulowany był nasz napastnik. W 22 minucie kontuzji doznał Piotr Kunysz i zmuszonych był opuścić boisko.Tuż przed przerwą po raz drugi naszej drużynie należał się rzut karny. Wychodzącego na czystą pozycję Dawida Kielar sfaulował wychodzący bramkarz lecz arbiter nie wskazał na wapno. Na przerwę mimo przeważania zeszliśmy więc przegrywając. Drugą część gry Brzóza zagrała już znaczenie lepiej. Goście więcej posiadali piłkę, zaś nasi postawili na szybkie kontrataki. Po jednej z takich akcji w 60 minucie padła wyrównająca bramka. Dawid Kielar minął obrońcę gości i uderzył wprost w bramkarza. Piłka jednak trafiła ponownie pod nogi naszego pomocnika, który zagrał do ustawionego na wprost bramki Radka Różańskiego, który umieścił piłkę w siatce. Gospodarze długo nie cieszyli się jednak z wyrównania bo już 3 minuty później po rzucie różnym obrońca Brzózy po raz drugi umieścił piłkę w siatce. Niecałe 10 minut później było już 1:3, po tym jak piłkę do siatki skierował grający trener gości. Nasi zawodnicy mogli szybko odpowiedzieć, lecz piękne uderzenie Łukasza Gawła z rzut wolnego odbił bramkarz przyjezdnych. Chwilę później potężnie sprzed pola karnego uderzył Jacek Koszela, lecz piłka trafiła tylko w słupek podtrzymujący siatkę. W doliczonym czasie ponownie groźnie uderzył Łukasz Gaweł lecz ponownie piłka padła łupem bramkarza. Nasi zawodnicy stoczyli wyrównany pojedynek z 4 zespołem tabeli. Szkoda tylko, że nie udało się urwać faworytom punktu. Z okazji przypadającego Święta Stulecia Odzyskania Niepodległości, przez całe spotkanie nad stadionem powiewała biało-czerwona flaga.
Dziękujemy za obecność na tym spotkaniu i poprzednich spotkaniach naszego zespołu i już dziś pragniemy zaprosić na rundę wiosenną.

CZARNI KRACZKOWA 1:3 (0:1) START BRZÓZA STADNICKA
bramki: ⚽ 60′ R.Różański (1:1)
SKŁAD: S.Plęs – R.Dudzik, J.Koszela, B.Wiech, P.Kunysz (? 22′ K.Ziaja) – D.Kielar, B.Gargała (? 76′ K.Kielar), S.Różański, Ł.Gaweł, D.Bartkiewicz – R.Różański (? 70′ B.Inglot)