Niesamowity przebieg miało kolejne spotkanie naszego zespołu. Słaba postawa Kraczkowian w pierwsze połowie i dwie stracone bramki po kolejnych prostych błędach spowodowały, że na przerwę schodziliśmy z nietęgimi minami. Po zmianie stron nic nie zapowiadało, że będzie lepiej gdy już w 50 minucie drugi żółty kartonik obejrzał Bogdan Wiech i nasz obrońca musiał opuścić boisko. Chwilę później zawodnik gospodarzy minął naszego bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę uderzył obok niej. Nasz zespół pomimo gry w osłabieniu starał się atakować słabnącą z minuty na minutę obronę gospodarzy.W 75 minucie wyrównały się siły gdy zawodnik gospodarzy został ukarany żółtą kartką za faul, a po chwili kolejnym żółtym kartonikiem za niecenzuralne słowa w kierunku arbitra. W 90 minucie spotkania kontaktowe trafienie zaliczył wprowadzony po przerwie Radek Różański, który wykorzystał zagranie Dawida Kielara i posłał piłkę do siatki. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu. W ostatniej doliczonej minucie meczu do bramki trafił Dominik Bartkiewicz doprowadzając do wyrównania, a po chwili sędzia zakończył spotkanie. Brawo dla drużyny za grę do końca. Szkoda że tak późno nasz zespół zaczął odrabiać straty bo można było pokusić się dziś nawet o pełną pulę. Za tydzień przed CZARNYMI bardzo ciężkie wyjazdowe spotkanie w Łańcucie.
LEŚNA WÓLKA PODLEŚNA 2:2 (2:0) CZARNI KRACZKOWA
bramki: ⚽ 90′ R.Różański (2:1), ⚽ 90’+5 D.Bartkiewicz (2:2)
SKŁAD: S.Plęs – R.Dudzik, J.Koszela, B.Wiech, K.Różański (? 52′ P.Kunysz) – D.Kielar, B.Gargała (?88′ B.Inglot), S.Różański (? 70′ R.Różański), Ł.Gaweł, K.Ziaja – D.Bartkiewicz