Przegrana z Orłem Harta

Czarni w wczorajszym meczu ulegli drużynie z Harty 0:3. Nasza drużyna pomimo całkiem niezłej gry i wypracowania sobie mnóstwa sytuacji bramkowych nie zdołała pokonać goalkeepera gości. Jako pierwsi w tym spotkaniu zaatakowali goście, którzy w 2 minucie egzekwowali rzut wolny, zakończony niecelnym strzałem po wrzutce w pole karne. Nasi odpowiedzieli seria ataków na bramkę lecz Dawid Kielar uderzył zbyt lekko, w kolejnej akcji pomylił się Kamil Kielar a minutę później niecelnie uderzał Robert Dudzik.W 11 minucie przed szansą pokonania bramkarza stanął Dominik Bartkiewicz, uderzył jednak wprost w bramkarza. Cztery minuty później tuż obok bramki uderzył Dawid Kielar, a w kolejnej akcji Dawid stanął oko w oko z bramkarzem, lecz ten zdołał piękną interwencją nogami odbić piłkę na rzut rożny. W 24 minucie uderzenie z ostrego kąta zawodnika gości ładnie złapał Szymon Plęs. Trzy minuty z daleka uderzał zawodnik Orła, piłka odbiła się jeszcze od nogi naszego obrońcy, czy zmyliła Szymona Plęsa i wpadła do siatki. Kilka minut później było już 0:2 dla gości piękny strzał napastnika gości wpadł w samo okienko bramki Czarnych. Strata dwóch bramek w szybkim odstępie czasu trochę podłamała naszą drużynę, lecz ciągle Kraczkowianie dominowali na boisku i stwarzali okazje bramkowe. W 37 minucie w dobrej sytuacji w bramkarza uderzył Łukasz Gaweł, chwilę później Konrad Ziaja ponownie trafił w bramkarza przyjezdnych. W 44 minucie świetną okazję na podwyższenie wyniku mieli goście lecz fatalnie rozegrali kontratak i piłkę złapał Szymon Plęs. Tuż przed przerwą gospodarze mieli jeszcze dwie wyśmienite okazję by zdobyć gola. Najpierw uderzenie trenera odbił na rzut rożny bramkarz, a po wrzutce z różnego Jacek Koszela uderzył wprost w bramkarza. Na przerwę zespoły zeszły więc przy prowadzeniu gości 0:2. Drugą część spotkania szybko rozpoczęli Czarni i już kilka sekund po wznowieniu sytuację miał Bartek Gargała lecz jego uderzenie było zbyt lekkie. W kolejnej akcji obrońców ładnym zawodem oszukał Dawid Kielar, i oddał strzał, który ofiarną interwencją zdołał zablokować bramkarz gości. Dwie minuty później uderzał Kamil Kielar lecz piłka ponownie nie trafiła do siatki. W 56 minucie goście przeprowadzili pierwsza akcje w drugiej częściej gry zakończoną niecelnym uderzeniem. W 68 minucie nasi zawodnicy przeszli na ustawienie z 3 obrońców i minutę później w dogodniej okazji mogli zdobyć kontaktową bramkę. W 70 minucie uderzał Dudzik, lecz jego uderzenie odbił goalkeeper gości, w kolejnej akcji ostro faulowany był Kamil Kielar. Z rzutu wolnego czasu uderzał Łukasz Gaweł, lecz bramkarz Orła nie bez problemów obronił to uderzenie. W 76 minucie strzał z dystansu obronił Szymon Plęs, który posłał piłkę do trenera, lecz ten uderzył w bramkarza. W 82 po raz kolejny w bramkarza trafił Łukasz Gaweł, a dwie minuty później trener uderzał z rzutu wolnego, lecz bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 86 minucie po raz kolejny tuż przed polem karnym faulowany był Kamil Kielar. Piłkę z wolnego uderzył Łukasz Gaweł, lecz ponownie strzał odbił bramkarz Orła. Dwie minuty później po wrzutce z różnego goście w ostatniej chwili zdołali wybić piłkę i zażegnujac niebezpieczeństwo. Minutę przed końcem doliczonego czasu gry w dobrej sytuacji pomylił się Sebastian Różański. W doliczonym czasie gry najlepierw ładnie uderzył Łukasz Gaweł, lecz ponownie trafił w bramkarza gości, którzy przeprowadzili szybką kontrę strzelając bramkę na 0:3, po której sędzia zakończył spotkanie. Pomimo stworzenia bardzo wielu sytuacji bramkowych nie udało się gospodarzom pokonać dziś bramkarza Harty. Goście byli natomiast tego dnia bardzo skuteczni i wywieźli z Kraczkowej 3 punkty. Dziękujemy kibicom za obecność na tym spotkaniu i zapraszamy w przyszłą niedzielę na wyjazdowy mecz od Hyżnego, gdzie godzinie 14 zmierzymy się z miejscową Polonią.

 

CZARNI KRACZKOWA 0:3 (0:2) ORZEŁ HARTA

Sędziował: Artur Jagiełło oraz Mirosław Popowicz i Grzegorz Pyz (KS Leżajsk)

 

Skład: S.Plęs – K.Różański, B.Wiech, J.Koszela, R.Dudzik – K.Ziaja ( 58′ S.Różański), K.Kielar (K), Ł.Gaweł, B.Gargała, D.Kielar – D.Bartkiewicz

Dodaj komentarz