Dzisiejsze spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy gospodarzy i już w pierwszych minutach mogli objąć prowadzenie. Wraz z upływem czasu nie malała przewaga Czarnych, w 15 minucie w świetnej sytuacji znalazł się Dawid Kielar, który uderzył piłkę głową nad wychodzącym bramkarzem lecz trafiła ona tylko w słupek. Chwilę później dobrą okazję miał Sebastian Różański lecz piłka przed samym uderzeniem podskoczyła mu przed nogą i uderzył niecelnie. W 28 minucie piłka znalazła się w naszej siatce, lecz zawodnik gości znajdował się na spalonym. Dziesięć minut później na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Kielar, bramkarz z trudem odbił to uderzenie, a do dobitki nie zdążył żaden z naszych zawodników. W 40 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, piłkę do Dawida Kielara podał trener Łukasz Gaweł, a Killer pewnie wpadł w pole karne i umieścił piłkę w siatce. W ostatniej minucie pierwszej połowy fantastyczną paradą popisał się nasz bramkarz który obronił uderzenie w samo okienko bramki. W drugiej części gry nasi zawodnicy mocniej zaatakowali drużynę gości. W 49 minucie po wrzutce w pole karne głową uderzał Kamil Kielar, piłka jednak powędrowała obok bramki. Chwilę później okazję miał Sebastian Różański lecz bramkarz obronił jego strzał. W kolejnych minutach Czarni wyraźnie przeważali na boisku zamykając gości na ich polu karnym. Zawodnicy Woli Rafałowskiej próbowali kontrować lecz nie potrafili celnie uderzyć w światło bramki. W 82 minucie do siatki gości trafił trener Łukasz Gaweł i Czarni prowadzili 2:0. Dwie minuty później goście wybijali rzut wolny przed swoim polem karnym, zawodnik gości trafił w naszego zawodnika, a następnie złapał piłkę w ręce w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na wapno po tym ja zawodnik gospodarzy złapał piłkę w ręce w polu karnym. Piłkę na 11 metrze ustawił Dawid Kielar i zdobył druga w tym spotkaniu bramkę.
Na pięć minut przed końcem trener zdecydował się na potrójną zmianę, na boisku pojawili się debiutujący w drużynie Rafał Inglot oraz Kamil Ruszel i Szymon Plęs, który zajął miejsce między słupkami naszej bramki. W ostatniej minucie spotkania piękne dośrodkowanie w pole karne posłał Sebastian Różański, a piłkę głową do siatki skierował Bogdan Wiech, ustalając wynik spotkania na 4:0. Cieszy gra na zero z tyłu, dziękujemy także za liczną obecność na trybunach i zapraszamy na kolejne spotkanie do Markowej w najbliższą niedzielę o godzinie 14:00.
CZARNI KRACZKOWA 4:0 (1:0) SZIK WOLA RAFAŁOWSKA
bramki: ⚽40′, ⚽84′ D.Kielar (1:0)(3:0), ⚽ 82′ Ł.Gaweł (2:0), ⚽90′ B.Wiech (4:0)
Sędziował: Daniel Rzepka oraz Ryszard Wielgosz i Karolina Bochenek (KS Rzeszów)