Wyjątkowo bo w piątek rozegrali swoją trzecią ligową serię gier nasi seniorzy. Nie było to jednak dobre spotkanie gdyż nasi zaprezentowali się znacznie później oczekiwań przegrywając ostatecznie 2:6. Dość szybko goście objęli prowadzenie po rzucie z autu objęli piłkę przedłużył trener przyjezdnych a napastnik skierował ją do siatki. Dziesięć minut później prowadzili już 0:2 gdy precyzyjny strzał przeszedł tuż obok ręki interweniującego Szymona Plęsa. Nasi długo nie mogli znaleźć właściwego rozwiązania lecz po stracie dwóch bramek stworzyli kilka okazji by zdobyć kontaktową bramkę, uderzali jednak niecelnie. Goście natomiast 5 minut przed końcem po rzucie rożnym wyszli na trzy bramkowe prowadzenie. W samej końcówce pierwszej połowy Czarni zdobyli wreszcie bramkę po uderzeniu Jacka Koszeli z rzutu wolnego.
Drugie 45 minut rozpoczęliśmy od strat 4 bramki, która mocno skomplikowała nasza sytuację. Nasi w kolejnych minutach stworzyli kilka okazji do zdobycia bramki lecz to goście ponownie trafiali do siatki zdobywając 5 i 6 bramkę. Dziesięć minut przed końcem bramkę z rzutu karnego zdobył Jacek Koszela nieco zmniejszając rozmiary przegranej. W końcówce zanotowaliśmy jeszcze bardzo brzydkie zachwianie zawodnika Orła, któremu piłkę między nogami zagrał nasz obrońca, a ten zbulwersowany tym faktem sam próbował wymierzyć sprawiedliwość, za co arbiter odesłał go do szatni. W obronie kolegi stanął nas kapitan, który również otrzymał czerwoną kartkę. Za tydzień nasi zmierzą się z Galicją Chmielnik. Początek meczu w Chmielniku w niedzielę o godzinie 16:00.
CZARNI KRACZKOWA 2:6 (1:3) ORZEŁ WYSOKA
bramki: ⚽ 45’+1, ⚽ 83′(k) J.Koszela
Skład: S.Plęs – R.Różański, J.Koszela, B.Wiech, B.Gargała – D.Bartkiewicz, S.Różański, K.Bartkiewicz (? 65′ P.Szczepański), R.Domoń, Konrad Ziaja (? 82′ P.Szajna) – Krzysztof Ziaja (? 55′ M.Kot)