Wysoki remis z Tatyną

Piątkowe spotkanie z Tatyną Dylagówka lepiej rozpoczęli nasi zawodnicy. Raz za razem nasi zawodnicy składnie wymieniali piłkę i tworzyli okazję. Najlepszą w 12 minucie wykorzystał Dawid Kielar, który wykorzystał prostopadłe zagranie Sebastiana Różańskiego i pewnie umieścił piłkę w siatce. W 20 minucie było już 2:0. Dominik Bartkiewicz dograł piłkę do Sebastiana Różańskiego, który przyjął piłkę będąc tyłem do bramki, obrócił się z obrońcą na plecach i uderzył nie do obrony. Dwie szybko strzelone bramki podziałały drażniąco na drużynę gości która ruszyła do coraz odważniejszych ataków. Najpierw po dalekim wrzucie z autu i nieporozumieniu naszych zawodników oko w oko z bramkarzem stanął jeden z zawodników gości, uderzył jednak w poprzeczkę. Chwilę później Arkadiusz Kłoda po indywidualnej akcji umieścił piłkę w siatce. Kolejne trafienie padło już chwilę później, gdy piłkę w środku pola przejął Arek Kłoda i zdobył wyrównujące trafienie. Jeszcze przed przerwą Tatyna objęła prowadzenie gdy akcje Arka Klody wykończył jego brat Bartek. W drugiej części gry ponownie CZARNI ruszyli do ataku by zdobyć wyrównującą bramkę. Szczególnie groźne były akcje Dawida Kielara, który wywalczył rzut karny po którym do wyrównania doprowadził Łukasz Gaweł. Tatyna jednak szybko ponownie objeła prowadzenie. Dogranie skrzydłowego wykończył Sławek Jamrozik zdobywając 4 bramkę dla drużyny z Dylagówki. Dziesięć minut później goście stanęli przed szansą podwyższenia prowadzenia. Po faulu w polu karnym jedenastkę egzekwował Rafał Wała, jego zamiary wyczuł Szymek Plęs broniąc jego uderzenie. I zmotywowało to nasz zespół do ostatnich ataków na bramkę gości. W 90 minucie spotkania piłkę za obrońców zagrał Łukasz Gaweł, przed szesnastkę wyszedł bramkarz Tatyny i wybił piłkę wprost pod nogi Bartka Inglota, który ładnym uderzeniem z dystansu umieścił piłkę pod poprzeczką. Minutę później arbiter zakończył zawody. To pierwszy punkt który nasi zawodnicy zdobyli w tegorocznym sezonie. Teraz nasza drużynę czekają dwa ciężkie spotkania wyjazdowe. W przyszłą niedzielę udamy się do Wólki Podleśnej zaś dwa tygodnie później zagramy w Łańcucie.

CZARNI KRACZKOWA 4:4 (2:3) TATYNA DYLAGOWKA
bramki: ⚽ 12′ D.Kielar (1:0), ⚽ 20′ S.Różański (2:0), ⚽ 53′ Ł.Gaweł (3:3), ⚽ 90’+2 B.Inglot (4:4)
SKŁAD: S.Plęs – K.Ziaja, P.Kunysz, J.Koszela, R.Dudzik – B.Inglot, B.Gargała, S.Różański ( ? 68′ R.Różański), Ł.Gaweł, 46′ D.Kielar)
– D.Bartkiewicz